Walczymy o otwarcie stoków!
Dodano: 15.01.2021
Nie poddajemy się i nie odpuszczamy. Każdego dnia podejmujemy działania, aby siłą argumentów przekonać rządzących, że stoki narciarskie powinny być dostępne dla narciarzy i snowboardzistów. Mamy tych argumentów całe mnóstwo. Od zdrowotnych po finansowe. Cały czas wierzymy, że sezon narciarski nie jest stracony, tym bardziej, że za oknem piękna, mroźna i śnieżna zima.
18 stycznia 2021 roku miał ponownie ruszyć w polskich górach zimowy sezon turystyczny. Ale dziś wiemy już, że nie ruszy. Mało tego – jego start od 1 lutego również nie jest w 100% pewny. Każdy dzień zwłoki to ogromne straty dla polskich przedsiębiorców, rosnąca obawa o miejsca pracy, pogarszająca się kondycja psychiczna właścicieli, menedżerów, pracowników, ale przede wszystkim Was – narciarzy i snowboardzistów.
Nie zamierzamy jednak łamać obowiązujących przepisów (nawet jeśli się z nimi nie zgadzamy i jeśli budzą nasze zastrzeżenia od strony formalno-prawnej). Naszym celem jest wypracowanie kompromisu, który z jednej strony pozwoliłby nam przetrwać, rządzącym ograniczać rozwój pandemii, a społeczeństwu dać możliwość zadbania o fizyczną i psychiczną kondycję. Chcemy innymi słowy otwarcia stoków z poszanowaniem wszystkich zasad i reżimu sanitarnego! Warto podkreślić że rozruch stacji wbrew wszystkiemu niósł by za sobą wiele negatywnych konsekwencji, przede wszystkim tych które bezpośrednio odczuły by firmy z sektora.
Potężne koszty i straty ponoszone każdego dnia
Zanim jeszcze ruszył na dobre sezon, musieliśmy się wszyscy do niego przygotować. I chodzi nie tylko o naśnieżanie i przygotowanie stoków oraz towarzyszącej im infrastruktury, ale także dostosowanie ośrodków do przepisów sanitarnych. Według szacunków Polskich Stacji Narciarskich i Turystycznych koszty przygotowania ośrodków stowarzyszonych, które zostały już poniesione, to prawie 32 miliony złotych.
Mało tego – każdy kolejny dzień zamknięcia branży dla narciarzy, to średnio kolejnych 5 milionów złotych dziennie strat. Przy czym straty poniesione w przypadku okresu świąteczno-noworocznego w większości przypadków są znacząco wyższe.
Czyhające za rogiem widmo bankructwa
Dziś wiemy już, że okres zamknięcia stoków wydłuży się przynajmniej do 31 stycznia. Dla większości zrzeszonych w PSNiT podmiotów oznacza to rezygnację z sporej części przychodów generowanych w całym sezonie zimowym – w przypadku mniejszych ośrodków jest to nawet 50%! Wciąż jednak nie wiemy i nie mamy żadne pewności, że stan ten zmieni się 1 lutego. Dlatego walczymy, zabiegamy wierząc, że nasze argumenty przyniosą tak spodziewany przez wszystkich rezultat.
Wszystkie ośrodki narciarskie na bieżąco analizują sytuację. Z ostatnich doniesień i spływających do centrali PSNiT wynika, że ponowny start sezonu narciarskiego od 1 lutego pozwoli na uniknięcie wielu upadłości i utrzymanie znaczącej liczby miejsc pracy. Każdy kolejny dzień zwłoki przyniesie zwolnienia i bankructwa, których po tym terminie nie będzie można już uniknąć. Pamiętajmy też, że przecież szczyt sezonu narciarskiego mamy za sobą – o ile w święta można było jeszcze szusować, to Sylwester, Nowy Rok i zimowe ferie były dla nas wszystkim czasem straconym.
Spadająca kondycja psychiczna i fizyczna
Prowadzone na masową skalę badania nie pozostawiają wątpliwości – ograniczenie dostępu do aktywności fizycznej i możliwości korzystania ze świeżego powietrza mają destrukcyjny wpływ na fizyczną i psychiczną kondycję. Jeśli dodać do tego wiele tygodni spędzonych w odosobnieniu, negatywne skutki mogą po pewnym czasie okazać się nieodwracalne.
Dla przykładu przytoczymy wnioski z badań opublikowanych w artykule Zapobieganie starzeniu się przez rekreację (Mariusz Posłuszny, Svetlana Lapina, Wielkopolska Wyższa Szkoła Turystyki i Zarządzania w Poznaniu):
Udowodniono, że regularna aktywność fizyczna:
- poprawia ogólne samopoczucie,
- polepsza zdrowie fizyczne i psychiczne,
- pomaga zachować niezależny tryb życia,
- ułatwia samodzielne wykonywanie podstawowych czynności życiowych,
- pomaga opanować określone stany i choroby (np. stres, otyłość, cukrzycę,
- hipercholesterolemię),
- zmniejsza ryzyko zachorowania na niektóre choroby, np. wieńcową, nadciśnienie czy cukrzycę,
- pozwala minimalizować skutki pewnych niesprawności i może pomagać w leczeniu stanów bólowych.
O wynikach badań na temat związków aktywności fizycznej i zdrowia psychicznego pisał w lipcu 2019 roku także specjalistyczny magazyn The Lancet Psychiatry. Wynika z niego, że większość pacjentów z diagnozą depresji (do 70% chorych) czy schizofrenii nie spełnia wytycznych dotyczących aktywności fizycznej. Dodajmy, że badania prowadzone były jeszcze przed wybuchem pandemii koronawirusa, która stała się dodatkowym czynnikiem destrukcyjnie wpływającym na ludzką psychikę.
Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe kwestie – zdrowotne, finansowe, organizacyjne, formalno-prawne – ośrodek Zieleniec Sport Arena, wszystkie inne ośrodki zrzeszone w PSNiT i pozostałe działające w Polsce, ale też nasi partnerzy biznesowi, przyjaciele, patroni oraz mamy nadzieję również Wy, drodzy narciarze i snowboardziści