W Zieleńcu wreszcie nadeszła ta chwila, na którą wszyscy czekaliśmy od wielu tygodni. Temperatury spadły poniżej zera, a to oznacza tylko jedno: mogliśmy odpalić nasze śnieżne potwory. Pierwsze armatki ruszyły pełną parą, pokrywając trasy białym puchem i dając sygnał, że zima pod Orlicą zbliża się wielkimi krokami. To zawsze wyjątkowy moment — trochę symboliczny, trochę techniczny, ale przede wszystkim pełen emocji, bo zwiastuje rychły początek sezonu.
Prognozy sprzyjają zimie
Choć jeszcze nie możemy podać konkretnej daty startu zimy w Zieleńcu, sytuacja wygląda naprawdę świetnie. Prognozy pogody są po naszej stronie: najbliższe dni mają przynieść stabilne temperatury poniżej zera, a miejscami nawet solidniejsze mrozy, które pozwolą nam na intensywne i ciągłe naśnieżanie. To właśnie taka pogoda daje nam największą pewność, że zimowy krajobraz pod Orlicą z każdym dniem będzie coraz piękniejszy i bardziej gotowy pierwsze w tym sezonie #szusowanko.

Zieleniecki mikroklimat jak zwykle robi swoje. Gdy w innych częściach regionu pojawiają się jeszcze jesienne nastroje, tutaj można już poczuć zimę w powietrzu — tę charakterystyczną świeżość i rześkość, która zawsze była naszym sprzymierzeńcem. Połączenie wysokości, ukształtowania terenu i specyficznych warunków sprawia, że właśnie tu zima często zaczyna się wcześniej i trzyma dłużej.
Ostatni moment na przygotowanie formy
To również idealny moment, żeby przypomnieć o jednej rzeczy: to już na pewno absolutnie ostatni dzwonek, żeby odkurzyć sprzęt i na poważnie wziąć się za przygotowanie formy. Zima nie poczeka, aż rozruszamy nogi po jesieni — warto więc już teraz wskoczyć na rower stacjonarny, pobiegać, rozciągnąć się albo po prostu przypomnieć sobie, jak to jest być w ciągłym ruchu. Wasze kolana i łydki podziękują wam za to na pierwszym zjeździe.
Ostatni moment dotyczy również skipassów. Niższe ceny karnetów wciąż obowiązują (do konca listopada), ale to już naprawdę końcówka, zanim wejdą stawki obowiązujące w trakcie sezonu. Jeśli ktoś z was jeszcze się zastanawia, warto zamienić to zastanawianie na decyzję — teraz po prostu najbardziej się to opłaca.

Zima jest tuż za rogiem
Na razie nie ogłaszamy oficjalnej daty otwarcia sezonu, ale patrząc na to, co dzieje się na stokach i w prognozach, możemy powiedzieć jedno: wszystko wygląda bardzo obiecująco. Armatki pracują, temperatury sprzyjają, a my robimy wszystko, żeby powitać was jak najszybciej na pierwszej zimowej jeździe.
Zieleniec już pachnie zimą. I jeśli pogoda utrzyma kurs, wkrótce zobaczymy się na stoku — jak zawsze z uśmiechem, energią i tą wyjątkową atmosferą pod Orlicą. Przygotujcie sprzęt, zadbajcie o formę i… trzymajcie kciuki za mróz. Zima naprawdę jest tuż za rogiem.
Przydatne linki:
- Jak ładnie sypią nasze potworki, możecie podglądać na kamerkach
- Po karnety lećcie to naszego internetowego sklepu
- Noclegi, noclegi i jeszcze raz noclegi - bo miejsc szybko ubywa. Spanko zarezerwujecie tutaj.
.avif)




