Dziękujemy, że w tym roku znowu byliście z nami!

122 dni. Choć jeśli liczyć dokładnie, to było ich w sumie 143. Tyle dni minęło od pierwszego uruchomienia w Zieleńcu wyciągów. Przygodę zaczęliśmy już 12 listopada, jednak oficjalny początek sezonu miał miejsce 3 grudnia.

Co to była za zima! Bądźmy szczerzy – aura nas w tym roku naprawdę rozpuściła. Pierwsze oznaki najlepszej pory roku widać było w Zieleńcu już w pierwszej połowie listopada! Później, jak już się zima rozkręciła, to została z nami aż do przełomu marca i kwietnia.

Jeszcze nie przygotowaliśmy szczegółowych analiz, ale wiele wskazuje na to, że ten sezon był jednym z najlepszych w historii naszej stacji narciarskiej jeśli chodzi o warunki. Głównym czynnikiem wpływającym na to, że sezon był taki a nie inny była oczywiście pogoda – jeszcze raz podkreślmy – w 10 stopniowej skali ocen, zima otrzymuje od nas niezwykle mocne 10 punktów! Ale korzystna aura, to tylko jeden z warunków, żebyśmy sezon mogli zaliczyć do udanych. Najważniejszym jesteście Wy – drodzy narciarze i snowboardziści, którzy przez ostatnie 122 dni licznie do Zieleńca przyjeżdżaliście.

W tym miejscu chcieliśmy Wam bardzo serdecznie za to podziękować. To, ilu Was w tym sezonie z nami było, ile mieliście w sobie pozytywnej energii, pasji i sympatii, jest dla nas motorem napędowym do działania i inspiracją do dalszego rozwijania naszego ośrodka.

Jak wyglądał w skrócie ten sezon? Zaczęliśmy wyjątkowo wcześnie. I choć oficjalne otwarcie tras nastąpiło 2 grudnia, to już pierwsze uruchomienia wyciągów mieliśmy przecież w Zieleńcu 12 listopada. Tydzień później znów ruszyliśmy na weekend z wyciągami, a zima zaczęła rozkręcać się bardzo dynamicznie. I to chyba był właśnie moment przełomowy – temperatura zagościła na stałe poniżej zera, armatki pracowały niemal 24 godziny na dobę. Dochodziły do tego intensywne opady śniegu, a warunki w stacji zrobiły się bardzo dobre. Żeby nie powiedzieć – idealne.

3 grudnia w Zieleńcu było już kompletnie biało i mroźno, dostępnych było wiele kolei i wyciągów narciarskich.

11 grudnia odbyły się w naszej stacji narciarskiej pierwsze w sezonie zawody narciarskie – były to Mistrzostwa Dolnego Śląska w narciarstwie i snowboardzie, a od połowy grudnia czuć w powietrzu było już w Zieleńcu zbliżające się święta Bożego Narodzenia. W trakcie całego świątecznego okresu pierwsze skrzypce grała u nas rzecz jasna zima, której forma podobna była to tej z obrazów i baśniowych opowieści – mróz, chrupiący pod butami śnieg, zapach unoszących się w powietrzu świątecznych potraw… aż łezka dziś się w oku kręci. Jednym słowem – cudownie!

28 grudnia rozpoczęliśmy tegoroczną edycję zawodów o Dziecięcy Puchar Orlicy – imprezy wyjątkowej i kilkunastoletniej historii. W tym roku DPO było w ogóle wyjątkowe – pierwszy raz runda bożonarodzeniowa zaliczana była do całego cyklu, dzięki czemu w ciągu sezonu na zawodnicy na starcia stawali w sumie pięć razy. W każdym przypadku było ich około 100 i za każdym razem towarzyszył im bardzo wysoki poziom sportowy i jeszcze wyższy poziom energii, doskonałej zabawy i kapitalnego humoru.

Na początku stycznia mieliśmy w Zieleńcu prawdziwy atak zimy. – 15 stopni i 45 centymetrów świeżego śniegu sprawiło, że nasza stacja przypominała bardziej stację polarną niż narciarską. Wcześniej oczywiście huczne i nartach spędziliśmy na śniegu sylwestra i przywitaliśmy Nowy Rok. Zabawa trwała nie tyle do białego rana, co przez… kilka kolejnych dni.

Styczeń obfitował w kolejne wydarzenia i zabawy na śniegu – World Snow Day, akcja “Stok nie jest dla bałwanów” czy kolejne zawody z cyklu DPO. Co chwilę coś się w Zieleńcu działo, koleje i wyciągi dostępne były cały czas od godziny 9:00 do 22:00.

Co dla nas niezwykle istotne, po raz kolejny Zieleniec Sport Arena znalazł uznanie w oczach pasjonatów białego sportu. Wyrażone ono zostało nie tylko liczbą, w jakiej odwiedziliście w tym sezonie naszą stację, ale i w wynikach dwóch plebiscytów – Onetu oraz portalu SkiOnline. W obu przypadkach zajęliśmy na podium drugie miejsce ustępując w całym kraju jedynie tatrzańskiej Białce. Pięknie dziękujemy za liczne głosy i wyrażone w plebiscytach uznanie!

W trakcie całego sezonu licznie odwiedzały nas także stacje radiowe, dzięki czemu byliśmy w całym regionie jeszcze bardziej słyszalni – Radio Opole, Radio Wrocław, Radio Zet i Radio Eska organizowały wspólnie z nami imprezy na śniegu, wzbudzając ogromne zainteresowanie przede wszystkim wśród najmłodszych adeptów narciarskiej sztuki.

Podobnie jak okres świąteczny, znakomicie udały się także w Zieleńcu zimowe ferie. Odwiedzali nas w tym czasie goście z całej polski, a dzięki rozłożeniu ferii na różne tygodnie w odniesieniu do poszczególnych województw, nie było na naszych stokach tłoczno – zimowe szkółki, kursy, wycieczki – Zieleniec tętnił życiem niemal przez 24 godziny na dobę. Nie bez znaczenia jest też fakt, że zielenieckie stoki są wyjątkowo szerokie, kolei i wyciągów jest w sumie 27 i można korzystać z nich dzięki jednemu wspólnemu karnetowi. A to też ma znaczenie jeśli chodzi i ciągłość ruchu i przepustowość infrastruktury.

W lutym oprócz ferii w Zieleńcu odbyła się także impreza Voelkl Winter Tour, jak co roku akcja Bezpieczny Stok, a na początku marca oczywiście Memoriał im. Bronisława Haczkiewicza, który jak co roku wzbogaca widowiskowy Zjazd Duchów. Później jeszcze zawody Sudeckiej Ligi Narciarskiej, a także Mistrzostwa Polski Instruktorów SITS. Pierwszy raz w historii rozpoczęliśmy także wspólnie ze szkołą podstawową z w Dusznikach-Zdroju projekt WF na stoku, który będzie z pewnością kontynuowany w kolejnych sezonach.

Ostatnie w sezonie zawody odbyły się już w drugiej połowie marca – były to Mistrzostwa Uniwersytetu Wrocławskiego w narciarstwie alpejskim i snowboardzie oraz oczywiście finałowe zawody o Dziecięcy Puchar Orlicy.

Sezon zakończyliśmy w niedzielę 2 kwietnia, tym samym rozpoczynają proces żmudnego odliczania do początku kolejnego, który podobnie jak to miało miejsce w zeszłym roku, rozpocznie się najlepiej już na początku listopada, a w najgorszym wypadku na początku grudnia.

Jeszcze raz pięknie dziękujemy, że tak licznie i z takim entuzjazmem przyjeżdżaliście do Zieleńca przez ostatnie 122 dni. Mamy świadomość, że nie jesteśmy kurortem alpejskim z dziesiątkami kilometrów tras i setkami kolei i wyciągów. Tym cenniejsze dla nas są wyróżnienia w rankingach i plebiscytach, a przede wszystkim Wasze opinie wyrażone częstotliwością, z jaką Zieleniec odwiedzacie. Bardzo cieszy nas też to, że dostrzegacie rodzinny charakter naszej stacji – liczna na stokach młodych adeptów narciarskiego rzemiosła rośnie z każdym kolejnym sezonem, co jest chyba najlepszą dla nas informacją.

Już nie możemy doczekać się kolejnego sezonu. Odliczanie ruszyło. I mamy nadzieję, że będzie postępować ze słuszną dynamiką. Tymczasem gorąco zapraszamy Was w naszej strony w okresie letnim. Mnóstwo jest w okolicy atrakcji, w tym również tych związanych ze sportem i aktywnym trybem życia. Każdy znajdzie z pewnością coś odpowiedniego dla siebie, co wspólnie pozwoli przetrwać ten trudny dla nas wszystkich bez śniegu czas.

Do zobaczenia w Zieleńcu!