Fabryka śniegu w Zieleńcu!
Dodano: 08.11.2024
Są takie chwile, które z pewnością zapiszą się wielkimi literami w historii naszego ośrodka. Można powiedzieć, że pod Orlicą nastaje nowa era! Jest nią z pewnością informacja, którą właśnie chcemy Wam przekazać. Otóż z nieskrywaną przyjemnością możemy ogłosić, że nasza stacja wzbogaciła się o dwa nowe urządzenia. I nie, nie chodzi o śnieżne armatki.
Aura bywa zmienna. Czasem jej nieprzewidywalność dosięga i tak bardziej odporny na pod tym względem Zieleniec. I właśnie dlatego, aby w maksymalnym stopniu móc zapobiec niedoborom śniegu i uzupełnić pokrywę w trakcie w przypadku cieplejszych dni w trakcie sezonu, pod Orlicą pojawiły się dwie potężne maszyny – tzw. fabryki śniegu.
Co ważne, są to jedne z niewielu w Polsce tak zaawansowanych technologicznie urządzeń, które umożliwiają produkcję śniegu nawet w dodatnich temperaturach sięgających + 20° stopni!
Firma, która dostarczyła te urządzenia nazywa się Demaclenko. Dostarczyła ona do Zieleńca dwie maszyny – pierwsza znajduje się na Gryglówce i może wytworzyć do 100m3 śniegu na dobę. Druga zlokalizowana przy stokach Winterpolu. Jest ona nieco bardziej wydajna – produkuje aż 210m3 śniegu na dobę.
Jak działa fabryka śniegu?
Fabryka śniegu w szybki sposób ochładza wodę do temperatury zamarzania. W efekcie końcowym otrzymywane są „suche śnieżynki” o najwyższym stopniu zamrożenia. Urządzenie jest gotowe do pracy zaraz po podłączeniu do prądu oraz wody i może pracować przez całą dobę, bez względu na temperaturę powietrza i wody. Stwarza doskonałe uzupełnienie do tradycyjnego systemu naśnieżania (armatkowego), który jak z pewnością wiecie, potrzebuje do pracy ujemnych temperatur.
Tą znakomitą wiadomością ogłaszamy ostatnią fazę przygotowań do sezonu, która oprócz produkcji śniegu sprowadza się przede wszystkim do bacznej obserwacji prognoz i wyczekiwania mrozu tak by uruchomić tradycyjny system nas naśnieżania składający się z armatek (które potrzebują ujemnych temperatur). Jak tylko taki się pojawi, zaraz odpalamy z pełną mocną nasze pozostałe potwory, tak by tradycyjnie sezon na #szusowanko rozpocząć z początkiem grudnia.
Szykujcie się więc, bo naprawdę sezon zapowiada się doskonale!